Sunday, September 5, 2010

„Letnia Akademia” w Egegnadzorze

  Miedzy 4 a 25 sierpnia, bieżącego roku,  społeczna organizacja „Syunik” i niemiecka organizacia EED zorganizowały oboz „Letnia Akademia” w Egegnadzorze. Celem obozu było zgromadzenie  studentów z Gruzji i Armenii , aby wspólnie uczyli się  i badali  różne globalne problemy w zakresie ekologii, dla których następnie próbowali szukać  rozwiązań.

 W obozie uczestniczyłam jako przedstawicielka Związku Polaków w Armenii „Polonia”.

 

  Program obozu był bardzo  nasycony. Uczestnicy  podzielili się na grupy aby rozwiązywać przedstawiane  problemy. W trakcie  obozu przez 3 dni prowadzone były kursy o ekologii i globalnych problemach ekologicznych.  Kursy prowadzone były przez prezesa organizacji „Biofia” Geworga Petrosjana. Kursy miały charakter interaktywny i połączone  były  z zabawami i małymi konkursami.

W kolejne dni każda grupa musiała prowadzić badania o różnych ekologicznych problemach i napisać raport o każdym z nich, następnie raporty były przedstawiane i proponowano różne rozwiązania.

Grupy robocze obozu odwiedziły  Zorac vank, Hermonavank, wieś Hermon, gdzie odbyła się rozmowa z merem wsi Gajem Sahakjanem, który przedstawił  różne problemy wsi (potem odbyła się dyskusja), grupa była także na brzegu rzeki Egegis i  koło wodosadu Egegnadzora.

 

  W trakcie  obozu odbyły się także  projekcje  różnych filmów o ekologii . Można  powiedzieć, że i filmy i kursy nauczyły wielu pożytecznych rzeczy, o  których niewiedzieliśmy, ale w rzeczy samej  są bardzo ważnymi i przysparzają wiele kłopotów dla przyrody. Prawdziwe wydają się być słowa Emersona „Przyroda nie cierpi błędów i nie przebacza błędów”. 

Organizowane były również wieczory kulturalne i  wesołe programy. Na jednym z w/w  wieczorów  przedstawiłam Polskę i jej kulturę.

  Pomimo, że obóz musiał trwać 21 dni (co dla wielu może wydawać się zbyt długo), ale atmosfera i uczestnicy byli tak przyjacielscy i zgrani, że najtrudniejszym  dla było rozstanie…  Na zakończenie zorganizowane zostało ognisko, przy który wszyscy przy  gwiaździstym  niebie, przeżywali smutek pożegnania...Naprawdę trudno znaleźć słowa, żeby opowiedzieć wszystko co przeżyliśmy w ostatni dzień pożegnania... Naprawdę  bardzo trudno jest  rozstać się z tymi, którzy stali się naszymi przyjaciółmi.

  Ale mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się spotkamy się!!!!!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

0 comments:

Post a Comment