Monday, April 20, 2015

Dziękujemy, Polsko!

10 lat temu - 19 kwietnia 2005 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę potępiającą ludobójstwo Ormian 1915 roku.


Po 10 latach od tego historycznego dnia Ormianie mieszkający w Polsce zorganizowali marsz podziękowania, tym samym wyrażając swoją wdzięczność narodowi Polskiemu za uznanie ludobójstwa.

W marszu, który odbył się w Warszawie, wzięli udział Ormianie z całej Polski, w tym przedstawiciele ambasady Armenii w Polsce. Uczestnicy trzymali także flagi tych krajów, którzy również uznali ludobójstwo, tym dziękując również im.

Do tej pory ludobójstwo Ormian oficjalnie uznały następujące: Argentyna, Armenia, Austria, Australia, Belgia, Chile, Cypr, Francja, Grecja, Holandia, Kanada, Liban, Litwa, Niemcy, Polska (19 kwietnia 2005 r. Sejm dokonał tego poprzez aklamację), Rosja, Słowacja, Szwajcaria, Szwecja, Urugwaj, Walia, Watykan, Wenezuela i Włochy oraz w 2010 roku USA.



22 grudnia 2011 roku izba niższa francuskiego parlamentu wprowadziła prawo przewidujące rok więzienia i 45 tys. euro grzywny za każde publiczne negowanie faktu ludobójstwa Ormian w latach 1915-1917. Spośród ciał międzynarodowych uznających Rzeź Ormian za fakt historyczny wymienić można: Parlament Europejski (dwukrotnie: w 1987 i 2004 r.), Radę Europy, Podkomisję ONZ ds. Zapobiegania Dyskryminacji i Ochrony Mniejszości, Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Ludobójstw, Światową Radę Kościołów czy Amerykańską Unię Organizacji Żydowskich. Fakt ten uznał też podczas swojej pielgrzymki do Armenii papież Jan Paweł II.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Saturday, March 14, 2015

Ormiański chleb lawasz na festiwalu chlebów świata w Warszawie

  Tradycyjny chleb ormiański lawasz, to cienki placek, podobny do naleśnika. Wypieka się w dużym piecu piecu o owalnym kształcie, najczęściej zagłębionym w podłodze na głębokość około 1 metra. A piec ten nazywa się tonir

Najczęściej zadawane pytanie: "Jak się robi lawasz?" A więc, aby przygotować ciasto, potrzebna jest mąka pszenna, woda i sól. Po tym, jak ciasto pozostaje kilka godzin, należy go  rozwałkować, a następnie kręcąc w dłoniach ciasto rozciąga się do grubości kartki papieru. Cieniutki placek nakłada się na formę przypominającą poduszkę i jednym wprawnym ruchem przylepia do rozgrzanej wewnętrznej ścianki pieca. Chleb znajduje się w środku ledwie przez chwilę. 

Ormiański lawasz został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. 


A w tym roku lawasz uczestniczył na drugiej edycji Festiwalu Chlebów Świata, który odbywa się w dniach 13-15 marca 2015 r.. Armenia na swoim stoisku przedstawiała nie tylko lawasz, a także tradycyjny ormiański wypiek gata (rodzaj placka przygotowywanego wg bardzo starej receptury) oraz ser krowi (który bardzo smakuje razem z lawaszem). Festiwal był organizowany w Zespole szkół nr 11 im. Wł. Grabskiego w Warszawie. Uczestniczyło około 12 krajów, a także różne piekarnie polskie. 

Warto podkreślić, że większość zwiedzających byli uczniowie wszystkich typów i poziomów szkół z terenu Warszawy i Mazowsza, którzy nie mogli ukrywać swojej fascynacji i zainteresowania różnymi kulturami oraz wypiekami świata. Podczas trzydniowego festiwalu udział weźmie ok. 15 tys. osób.







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Sunday, December 7, 2014

Trzęsienie ziemi 1988 r.: Ormianie w Polsce modlą się o wieczny spokój dusz ofiar



7 grudnia 1988 r. tysiące ludzi w Armenii straciło życie i swoje rodziny. Pod ziemię zapadły się całe miasta, setki rodzin, a wiele dzieci zostało sierotami. Do zdarzenia doszło o godzinie 11.41, kiedy większość dorosłych znajdowała się w pracy, dzieci w szkołach i przedszkolach, a na dworze  nie było prawie nikogo z powodu mrozu. 

Było to trzęsienie ziemi, którego siła wynosiła 7 w skali Richtera. Trwało ono 40 minut. W około trzy sekundy później w tym samym regionie doszło do kolejnego wstrząsu (o sile 5,8), który dopełnił zniszczeń. Około 25 tys. ludzi zginęło w rejonie miast Leninakan (dziś Giumri), Kirowakan (dziś Wanadzor) i Spitak, a 514 tys. ludzi straciło dach nad głową. Epicentrum pierwszego wstrząsu znajdowało się w odległości około czterdziestu kilometrów na północ od miasta Leninakan w wiosce Nalband, w górach Niskiego Kaukazu.

Zaraz po tragedii władze Armenii, która była wtedy częścią Związku Radzieckiego, musiały zaapelować o pomoc państw zachodnich. Na apel odpowiedziała m.in. Francja, przysyłając zespół psów ratowniczych (10 grudnia BBC donosiło: „Psy przysłane przez Francję zlokalizowały 60 osób zasypanych i wciąż żywych pod gruzami„.). Wielka Brytania wysłała sprzęt ciężki mający pomóc w odgarnianiu dużych bloków betonu z gruzowisk, a w ramach organizowanej w kraju akcji pod hasłem „Pomoc Armenii” zajęto się zbiórką artykułów pierwszej potrzeby – ubrań, koców, śpiworów. W akcję niesienia pomocy włączyły się także Indie i Stany Zjednoczone.
Minęło już 26 lat i chociaż miasta zostały odbudowane, ludzie nadal żyją z bólem w sercu — niemal każda rodzina straciła swoich krewnych, dzieci czy rodziców . Dla prawie każdej rodziny dzień ten wiąże się z ponownym przeżywaniem tragedii i powracaniem bolesnych wspomnień. Wiele zrobiono dla rodzin ofiar, np. wielu ludzi, którzy stracili swoje domy, po kilku latach dostało mieszkania, ale nadal pozostaje wiele do zrobienia.

 Co roku 7 grudnia Armenia i Ormianie nie tylko w Armenii, ale też na całym świecie, wspominają tę tragedię i modlą się za dusze ofiar trzęsienia ziemi.

Jak na całym świecie, tak i w Polsce, w warszawskim parku Sadyba, na skwerze ormiańskim, przed chaczkarem, odbyła się Msza Święta w intencji Ofiar trzęsienia ziemi w Armenii. Mszę odprowadził Duszpasterz Ormian w Polsce Ks. Dadżad Tsaturyan. We Mszy Świętej uczestniczyli m.in. Ambasador Republiki Armenii w Polsce Sz. P. Edgar Ghazaryan oraz przedstawiciele Ambasady Armenii w Polsce. 


autor zdjęć: Tigran Ohanyan 


















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Thursday, November 27, 2014

Ormiańskie chaczkary... w Polsce

Zacznijmy chyba od tego, czym jest chaczkar. 

Jest to kamień krzyżowy (z języka ormiańskiego խաչ /chacz - krzyż/ + քար /kar - kamień/), symbolizujący odkupienie Chrystusa. Jest to kamienna płyta wotywna upamiętniająca szczególne wydarzenia.  Głównym elementem chaczkaru jest krzyż. Materiał, z którego wykonane są chaczkary, to przeważnie tuf wulkaniczny, najbardziej popularny i - można rzec - wszechobecny w Armenii materiał budowlany.Kiedyś Ormianie, zamiast ikony, nawet modlili się do chaczkaru.

Ormiańskie chaczkary można znaleźć na całym świecie, a szczególnie tam, gdzie mieszka dużo Ormian. 

Polska nie jest wyjątkiem, a więc tutaj też możemy zobaczyć chaczkary Ormiańskie, a szczególnie w Warszawie, Krakowie, Olsztynie, Elblągu, Wrocławiu i Gdańsku. 


Warszawa: W Warszawie chaczkar ormiański zobaczymy na Sadybie, u zbiegu ul. Powsińskiej i Okrężnej, w skwerze ormiańskim. Pomnik odsłonięto w 2013 roku, a chaczkar ten jest darem Armenii do Polski. 




Chaczkar w Warszawie (źródło: www. mojawaw.blogspot.com)
Kraków: Chaczkar w Krakowie znajduję się dzielnicy I Stare Miasto, przy ul. Kopernika 9 obok kościoła św. Mikołaja, a jest on poświęcony ormiańskim ofiarom XX-wiecznych wojen i rzezi: ludobójstwa dokonanego na Ormianach w Turcji w 1915 roku, Polakom i Ormianom zamordowanym przez ukraińskich nacjonalistów z UPA w dniach 19-21 kwietnia 1944 r. w Kutach oraz innych miejscowościach kresowych, a także księżom ormiańskim prześladowanym w ZSRR. Chaczkar został odsłonięty 2004 roku w przededniu 89. rocznicy ludobójstwa Ormian. 

Olsztyn: Krzyż kamienny w Olsztynie został odsłonięty w 2012 roku. Waży on 4 tony, a Jego treść nawiązuje do wszechobecności Boga na świecie i wierności Armenii chrześcijaństwu.



Chaczkar w Elblągu

Elbląg: 
Chaczkar w Elblągu został odsłonięty w 2005 roku i upamiętnia rocznicę 1600-lecia istnienia ormiańskiego alfabetu, 90 rocznicę Ludobójstwa Ormian dokonanego w Turcji, a także symbolizuje przyjaźń pomiędzy Polakami i Ormianami, która istnieje od wielu wieków. 

Wrocław: We Wrocławiu krzyż kamienny został odsłonięty w ramach obchodów II Dni Ormiańskich w 2012 roku. A można go zobaczyć na ul. Janickiego, tuż obok klasztoru dominikanów przy placu Dominikańskim. 

Gdańsk: Chaczkar w Gdańśku, znajdujący się  przy kosciele Św. Piotra i Pawła   jest darem ormiańskiej fundacji zasobów ludzkich "Piunik" jako znak wielowiekowej przyjaźni Ormian i Polaków Erywań - Gdańsk 2009. Został on odsłonięty i poświęcony w 2009 roku. 








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Sunday, August 31, 2014

Ormiańska cząstka polskiego Lipkowa

Miasteczko Lipków w Polsce jakiś czas temu było słynną wytwórnią pasów szlacheckich na wielką skalę, a liczba zatrudnionych pracowników w 1973 r. sięgała kilkuset osób. 

Założycielem tej manufaktury pasów kontuszowych był Ormianin Jakub Paschalis Jakubowicz, który przybył do Polski z Tokatlu w Anatolii. Był kupcem, przedsiębiorcą. Około 1788 roku Jakub Paschalis założył pierwszą manufakturę w Warszawie. 

Początkowo wszedł w spółkę z dostawcą z Francji, gdzie na jego zlecenie produkowano pasy według przesyłanych z Polski wzorów i próbek. Ale za jakiś czas, niezadowolony z jakości pasów produkowanych we Francji zerwał współpracę i w 1790 roku założył manufakturę w Lipkowie pod Warszawą, w majątku kupionym od marszałka wielkiego koronnego Michała Mniszcha.

Jakub Paschalis sygnował swoje pasy literami P.J., imieniem Paschalis lub barankiem z chorągiewką i literami P.I. W 1791 roku manufakturę zwiedził król Stanisław August Poniatowski, który w tym samym roku za pomnożenie pożytecznych rękodzieł, wysokie walory artystyczne produkcji oraz szkolenie fachowych pracowników i majstrów tkackich nobilitował Jakuba Paschalisa. Przyjął on nazwisko Jakubowicz, herb Jakubowicz, odmianę herbu Junosza, z wyobrażającym Baranka Paschalnego z chorągiewką. Pasy kontuszowe były produkowane w manufakturze lipkowskiej do 1794 roku, kiedy zaprzestała ona działalności z powodu zmiany mody.


Żoną Jakuba Paschalisa od 1776 roku była Ormianka Marianna z Muradowiczów, z którą miał pięcioro dzieci. Zmarł między 5 czerwca 1816 roku a 21 sierpnia 1817 roku.

źrodło: www.babice.waw.pl 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Saturday, August 30, 2014

Լեհական Լիպկով քաղաքի հայկական մասնիկը

Լեհաստանի Լիպկով քաղաքը, բացի այն, որ հայտնի է իբրև Մազովյան շրջանի զբոսաշրջային ամենահայտնի կենտրոններից մեկը, իր մեջ հայկական մի մասնիկ է կրում: 

Դեռևս 18-րդ դարում Լիպկովում գործել է բարձրաշխահիկ, արքայական կամ իշխանական  վերնախավի հագուստների համար նախատեսված գոտիների  արտադրամաս, որի հիմնադիրն է եղել հայկական ծագումով լեհ վաճառական, գործարար Յակուբ Պասխալիս Յակուբովիչը: Արտադրամասը հիմնադրվել է մոտավորապես 1790 թ.-ին և գործել մինչև 1974թ. : Բոլոր գոտիների վրա Պասխալիսը նշում էր իր անվան և ազգանվան սկզբնատառերը` «Պ.Յ.»: Պասխալիսի շնորհիվ Լիպկովը շատ շուտով հայտնի է դառնում որպես արքայական գոտիների արտադրության տարածաշրջանային կենտրոն: Արքայական հավաքածուի  գոտիներն այժմ ցուցադրվում են Վարշավայի թագավորական ամրոցի թանգարանում: 


Իսկ ս.թ օգոստոսի 24-ին տեղի Լիպկովը տոնում էր իր 600-րդ տարեդաձը, որին առիթով Ստարե Բաբիցե շրջանի քաղաքապետի կողմից կազմակերպվել էր մեծ միջոցառում: Միջոցառմանը մասնակցում էին նաև Լեհաստանի Հանրապետությունում ՀՀ դեսպանության դիվանագետները,  Լիպկովի քաղաքային համայնքի , հասարակական և մշակութային կազմակերպությունների, լեհահայ համայնքի և մամուլի ներկայացուցիչները:

Միջոցառմանը  բացմանը խոսքով հանդես եկավ Լիպկովի քաղաքապետը: Ելույթին  հաջորդեց  հանդիսութան  գեղարվեստական մասը ` «Բաբիչանիե» երգչախմբի  և  « Բաբիցա Բռաս Բանդ»  նվագախմբի մասնակցությամբ:

Տոնակատարության մասն էր կազմում նաև հայկական ազգային երաժշտության համերգը` «Մուսա-Լեռ» խմբի մասնակցությամբ:  Հանդիսատեսին  համառոտ ներկայացվեց Լիպկով քաղաքի պատմությունը` ինչպես նաև ընթերցվեցին  հատվածներ  լեհ անվանի գրող Սիենկևիչի որոշ ստեղծագործություններից :


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Thursday, August 28, 2014

Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej o Armenii

Nakładem Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich ukazała się kolejna niezwykła publikacja. „Z przeszłości Armenii” – bo taki nosi tytuł – to zbiór ormiańskich legend, baśni i opowieści autorstwa cenionego ormiańskiego geografa, etnologa, językoznawcy i historyka Stepana Lisicjana (1865-1947).

Książka ukazała się w przekładzie na język polski, którego dokonał armenista, prof. Andrzej Pisowicz z Uniwersytetu Jagiellońskiego. On też opatrzył zbiór licznymi przypisami, które wzbogacają wiedzę czytelnika o kulturze, historii i języku Ormian. Autorem ilustracji jest zaś Tigran Vardikyan – ceniony ormiański artysta-rysownik mieszkający w Polsce.

Całość stanowi pierwsze takie w polskiej literaturze kompendium wiedzy o tradycjach kultury ormiańskiej. Jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy interesują się Armenią i Ormianami.


Książka jest już dostępna przez www.allegro.pl, osoby zainteresowane mogą też kontaktować się bezpośrednio z Fundacją


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...